Każdy rodzic wie, że przekonanie dziecka, aby coś zrobiło, jest często prawie tak samo trudne, jak przekonanie go… by czegoś nie robiło. Maluchy słyną przecież z tego, że są uparte i nie lubią stosować się do próśb i nakazów.

Wyrabianie w dziecku silnego poczucia motywacji ma szereg zalet, które nie tylko ułatwią życie Tobie, rodzicowi, ale też będą procentować w przyszłości: i wówczas, gdy dziecko pójdzie do szkoły, i później, gdy będzie już dorosłe. Ale jak to zrobić? Psycholodzy dziecięcy polecają kilka sprawdzonych sposobów.
Wspieraj wyrabianie pozytywnych nawyków
Dla małych dzieci korzystne jest stworzenie prostego, klarownego systemu zakazów i nakazów – a wraz z nim także, naturalnie, odpowiednich nagród i kar (zwłaszcza nagród, o czym wielu rodziców, niestety, często zapomina!). Dziecko powinno wiedzieć, jaki jest ustalony tok postępowania w przypadku rozmaitych codziennych sytuacji: nie możesz za każdym razem oczekiwać od niego, że samo na to wpadnie. Powtarzaj często, że – na przykład – po zakończonej zabawie zbieramy zabawki, po zjedzeniu posiłku mówimy „dziękuję”, wieczorem myjemy zęby… To znacznie ułatwi mu przyswojenie reguł i zmotywowanie się do ich przestrzegania! Nie zapominaj, że zwykła, szczera pochwała często jest najlepszą nagrodą.
Przeprowadź poważną rozmowę
Rodzice często nie doceniają znaczenia zwyczajnej rozmowy z dzieckiem, nawet bardzo małym. To duży błąd: podczas pogawędki można nie tylko wpoić maluchowi pozytywne wzorce, ale także wyjaśnić rozmaite jego wątpliwości. Dzieci często zadają pytania, na przykład „Dlaczego mam chować zabawki, skoro jutro znowu będę się nimi bawić?”, których nie należy lekceważyć, tylko poważnie i jasno na nie odpowiedzieć. Niech maluch wie, że działania, których od niego wymagasz, mają sens!

Daj dobry przykład
Żadna ilość głębokich rozmów nie zdziała tyle, ile może zrobić pokazanie dziecku, że sam stosujesz się do tego, czego od niego wymagasz. Jeśli maluch widzi, że brudne naczynia długo leżą w zlewie, a Ty całymi godzinami bezmyślnie wpatrujesz się w telewizor i w weekendy pozwalasz sobie na zaniedbanie higieny, nie możesz od niego oczekiwać, że będzie postępował inaczej. Wychowuj przez dawanie przykładu: to najlepszy sposób!
Nic nie pomaga? Dostosuj się!
Nie każde dziecko można wychować na niewiarygodnie zmotywowanego perfekcjonistę. I bardzo dobrze! Przyjrzyj się temu, jakie obowiązki i zadania sprawiają Twojemu dziecku przyjemność, a jakich nie lubi (i dlaczego). Może w tych drugich da się coś zmienić, żeby dziecko wykonywało je chętniej? Albo wypracować jakiś kompromis? Najważniejsze to być otwartym na dialog i negocjacje, a nie tylko tworzyć arbitralne nakazy.