Pozytywne nawyki – uczymy dziecko oszczędzania

Im wcześniej zaczniemy uczyć nasze dziecko oszczędzania, tym lepiej. Pamiętajmy jednak, że nauka ta musi być powiązana z zabawą – najlepiej taką, która oparta będzie na wizualizacji i stopniowym, nieinwazyjnym wykształcaniu odpowiednich nawyków. Jaką metodę zatem wybrać, aby jak najlepiej wytłumaczyć dziecku wartość pieniądza? Jest na to kilka sposobów.

1. Skarbonka

Najprostsza i najbardziej znana metoda, ale przy tym – bardzo skuteczna. Dziecku trudno jest operować konkretnymi liczbami, trudno jest też ocenić wartość konkretnych nominałów. Dobrze więc, aby przyrost danej kwoty lub jej strata były – po prostu – widoczne. Warto więc sięgnąć po przezroczystą skarbonkę, w której maluch będzie gromadził pieniądze na określony cel. Dzięki temu, nasza pociecha zauważy, że zgromadzenie wystarczającego kapitału jest czasochłonne, wymaga cierpliwości oraz dyscypliny.

big_prezentnachrzest1
Skarbonka lokomotywa z pojemnikiem na włosek i ząbek. Kupisz w Abrakadabra!

big_prezentnachrzest3
Skarbonka lokomotywa z pojemnikiem na włosek i ząbek. Kupisz w Abrakadabra!

2. Kieszonkowe

Dzieci powinny dostawać kieszonkowe, aby od najmłodszych lat uczyły się dysponować pieniędzmi. Regularnie wypłacanie drobnych kwot sprawi, że dziecko będzie uczyło się podejmować decyzje, dotyczące tego, co z daną sumą zrobi – jaka inwestycja będzie dla niego najbardziej opłacalna, co okaże się niekorzystnym rozwiązaniem itd. Tym samym, maluch nauczy się też odpowiedzialności za swoje wybory – będzie on więc bardziej ostrożny i rozważny.

3. Zarabianie

To ważne, aby dziecko wiedziało, że pieniądze trzeba zarobić. W tym celu warto wprowadzić system drobnych wynagrodzeń za wykonanie określonych obowiązków i premii za zadania „extra”. Oczywiście, wszystkie te czynności muszą być dostosowane do wieku dziecka – dbajmy o to, aby nie zabrakło przy tym dobrej zabawy, ciekawostek i radości. Nie pozwólmy, by praca kojarzyła się dziecku z czymś nieprzyjemnym, bo szybko zacznie ono jej unikać. Nieustannie starajmy się, aby nauka oszczędzania odbywała się w sympatycznej atmosferze, pełnej ciepła i wsparcia.

big_mis-skarbonka-3
Skarbonka miś. Kupisz w Abrakadabra!
big_mis-skarbonka-2
Skarbonka miś. Kupisz w Abrakadabra!

4. Angażowanie

Zadbajmy również o to, aby dziecko towarzyszyło nam podczas przeglądania rachunków, robienia zakupów, szukania ciekawych ofert, porównywania cen itd. W taki sposób będzie mogło uczyć się szacowania zysków i strat, podejmowania decyzji, zastanawiania się nad najbardziej korzystnymi rozwiązaniami, czy też – na przykład – inwestowania. Pieniądze przestaną być wówczas dla naszej pociechy abstrakcją – maluch szybciej zwróci na nie uwagę i zda sobie sprawę, że nasza codzienność zależy także od nich.

big_skarbonka-niebieska3
Skarbonka niebieska z misiem. Kupisz w Abrakadabra!
big_skarbonka-niebieska2
Skarbonka niebieska z misiem. Kupisz w Abrakadabra!

Oczywiście, musimy uczyć naszą pociechę, że pieniądze same w sobie nie są celem, a raczej – są one środkiem do celu, który nie zawsze może być w naszym zasięgu. To bardzo ważne, aby maluch wiedział, że nie wszystko można dostać od razu, że czasem trzeba na coś długo pracować lub czekać, a niekiedy trzeba z czegoś zrezygnować. Wszystko to zaowocuje w przyszłości odpowiedzialnością oraz podejmowaniem rozsądnych decyzji, adekwatnych do sytuacji, w jakiej dziecko się znajduje.

Odpowiedz