Chrzciny dziecka z któregoś z europejskich rodów królewskich zawsze są wydarzeniem, którym interesują się wszystkie media. Ostatnio szeroko rozprawiano o uroczystości chrztu Alexandra, księcia Szwecji: oprawa ceremonii, urok maleńkiego księcia i radość promieniejąca z twarzy obojga rodziców podbiły serca ludzi na całym świecie!
Zdecydowanie najgłośniejszymi ze wszystkich królewskich (czy, ściśle rzecz biorąc, książęcych) uroczystości chrztu w ostatnich latach były jednak chrzty dwojga dzieci Williama i Kate, książęcej pary Cambridge: małego George’a i jego młodszej siostrzyczki, Charlotte.
a
Królewskie chrzciny: „królewski” nie znaczy „ostentacyjny”
Oglądanie zdjęć z chrztu dzieci z arystokratycznych rodów to fantastyczne źródło inspiracji – często dość zaskakującej! Myliłby się bowiem ten, kto uważałby, że królewski chrzest wiąże się z ogromną pompą i przepychem, z którymi kojarzymy inne uroczystości organizowane przez arystokratyczne rody Europy. Chrzciny mają przede wszystkim rodzinny i – z uwzględnieniem proporcji, naturalnie – skromny charakter. Już szybki rzut oka na stroje szczęśliwych mam i tatów wyraźnie na to wskazuje: ojcowie zakładają garnitury lub galowe mundury, matki – szykowne, ale zwykle nienarzucające się swoją ozdobnością kostiumy.
a
Nowa tradycja: jasny kostium dla mamy?
Tradycyjnie uważało się, że mama powinna założyć ciemny lub wzorzysty strój: ze względu na praktyczność (na ciemnym tle nie widać plam), ale także dlatego, że skoro dziecko ma na sobie białą sukienkę, to nie należy więc z nim „konkurować”. Tego rodzaju podejście widać dobrze na zdjęciach z chrztu książąt Williama i Harry’ego, na których ich matka, księżna Diana, ma na sobie odpowiednio różowy w stokrotki i granatowy kostium.
Wiele wskazuje jednak na to, że księżna Kate – podobnie jak przed nią słynna krewna jej męża, królowa Wiktoria, która odpowiedzialna jest za modę na białe suknie ślubne – stworzy zupełnie nowy trend. Na chrzcinach obojga swoich dzieci księżna wystąpiła w jasnych kremowych kostiumach z dodatkami w tym samym kolorze – i wygląda na to, że moda się przyjęła, ponieważ szwedzka księżniczka Zofia w czasie niedawnych chrzcin księcia Aleksandra również miała na sobie kostium w odcieniu złamanej bieli. Czy mamy niepochodzące z królewskich rodów podejmą ten trend? Czas pokaże!
a
Tradycja na pierwszym miejscu
Ceremonia chrztu jest wspaniałą okazją, by zbudować rodzinną tradycję. W rodach królewskich wyraża się to na różne sposoby, ale tym, co można zauważyć już na pierwszy rzut oka, jest chrzestna szatka, wspólna dla wszystkich dzieci z rodu. Zarówno szwedzki, jak i brytyjski ród królewski wykorzystuje w tym celu zabytkowy, przekazywany z pokolenia na pokolenie strój chrzcielny: charakterystyczną długą sukienkę ozdobioną koronkami.
W przypadku brytyjskiego rodu szatka, którą mieli na sobie George i Charlotte, jest repliką: w 2004 królowa Elżbieta, uznawszy, że licząca wówczas ponad 160 lat sukienka (pierwotnie uszyta dla królowej Wiktorii!) swoje najlepsze lata zdecydowanie ma już za sobą, zleciła wykonanie jej kopii. Ostatnim dzieckiem, jakie zostało ochrzczone w historycznym ubranku, był wicehrabia James, jeden z wnuków królowej. Może wspólna szatka chrzcielna stanie się tradycją także w Twojej rodzinie?