Zakupy z dzieckiem

Z pewnością każdemu z rodziców zdarzyła się sytuacja, gdy robiąc zakupy dziecku nagle wpada kolejna zabawka lub produkt w rączki i za nic w świecie nie chce się z nią już rozstać. Inną sytuacją, która może wyprowadzić rodziców z równowagi jest wymyślona przez malucha rzecz, o którą usilnie się ubiega. Jak zaradzić takim sytuacjom, aby uniknąć stresu i kolejnej rzeczy w domu?

Lista zakupów

Pierwszym przydatnym sposobem może być wcześniejsze wspólne stworzenie listy zakupów z dzieckiem. Jeśli Twoja pociecha jest już na tyle duża, że sama spisze listę potrzebnych produktów możesz zaangażować ją w tworzenie listy.

Gdy dziecko nie jest jeszcze na tyle samodzielne możecie razem narysować potrzebne produkty, a następnie wspólne wyszukiwanie produktów w sklepie z obrazków. Dzięki temu maluch i rodzic miło spędzą czas na rysowaniu, a późniejsze zakupy będą ciekawsze dla dziecka.

Zasady, których się trzymamy i tablica marzeń

Przed wyjściem do sklepu ustalcie z dzieckiem co jako pierwsze trafia do koszyka. Miejcie również na uwadze to, że dziecko w sklepie pełnym zabawek może zapomnieć o wcześniej ustalonych zasadach i całkowicie pochłonie je świat wymarzonych rzeczy. W takiej sytuacji możecie w domu stworzyć tablicę z rzeczami, o których marzy Wasze dziecko. Gdy w sklepie maluch znajdzie daną rzecz, z którą nie chce się rozstać przypomnijcie mu o tablicy marzeń i wspomnijcie, że koniecznie musicie ją uzupełnić o tą właśnie zabawkę.

Tablica ta powinna być co jakiś czas spełniana. To znaczy, raz na jakiś czas wybieracie się po zakup rzeczy z listy marzeń. Dziecko będzie wiedziało, że jest ona prawdziwa i uwierzy, że marzenia się spełniają.

Rozmowa z dzieckiem

Pamiętajcie, że wybierając się z dzieckiem do sklepu na zakupy powinno być się świadomym tego, że dziecko w każdym miejscu poznaje świat i jest nim zaciekawione. Dlatego opowiadajcie dziecku o produktach, zadawajcie zagadki na ich temat. Dzięki temu maluch będzie cały czas aktywny i zaangażowany w rozmowę i być może nie zwróci uwagi na produkty, których nie ma liście.

Odpowiedz

Podobne artykuły